loader image

Sudarion z Oviedo

Home » Historia badań » Badania porównawcze » Sudarion z Oviedo

Miłosz Grygierczyk

https://doi.org/10.12797/9788381385190.II.5.3

(hiszp. El Sudario de Oviedo – dosł. ‘chusta napotna z Oviedo’) – zwany także Sudarium z Oviedo, Chustą z Oviedo, to prostokątna lniana chusta przechowywana w Oviedo, stolicy hiszpańskiego regionu Asturia. Tkanina ta ma przybliżone wymiary 855 × 526 mm, gęstość 18-21 włókien lnu na brzegach oraz 40-45 włókien w środku i najprawdopodobniej została wykonana ręcznie. Na pierwszy rzut oka przypomina cienki, pognieciony, bardzo stary i pożółkły kawałek materiału. Brzegi są zagniecione przez ramę i podziurawione przez gwoździe. Na materiale widoczne są liczne zabrudzenia (pyłki kwiatów, wosk, sadza, grzyby) oraz plamy krwi i innych ludzkich płynów fizjologicznych. Główne plamy krwi to liczne drobne plamy punktowe, plamy w kształcie motyla i akordeonu oraz ,,bliźniacze” odbicia największej plamy. W górnej części widoczne są ponadto ukośne załamania – są to miejsca, w których Sudarion był związany przez bardzo krótki czas w rodzaj kaptura.

Badania Sudarionu z Oviedo, prowadzone w latach 80. i 90. XX w. przez zespół hiszpańskich naukowców, dowodzą, że pochodzi on ze starożytności, z rejonu Bliskiego Wschodu. Był prostą chustą o niewielkiej wówczas wartości i przez krótki czas okrywał, w co najmniej trzech różnych pozycjach, głowę mężczyzny zmarłego wskutek okrutnej męki, najprawdopodobniej na krzyżu. Przyjmuje się, że najpierw przez około godzinę znajdował się na pochylonej do przodu głowie osoby zmarłej w pozycji pionowej, z wygiętym do góry prawym ramieniem. Po tym czasie ciało złożono na prawym boku bez zmiany ułożenia ramion, twarzą w dół i czołem opartym na twardej powierzchni. Z kolei w tej pozycji ciało znajdowało się przez około godzinę, a potem było przenoszone przez krótki czas (około 5 minut). Na koniec płótno zdjęto z głowy i pokryto mirrą oraz aloesem. Całość śladów widocznych na Sudarionie wykazuje zadziwiającą, niezwykłą zbieżność z ranami i cechami twarzy osoby widocznej na Całunie Turyńskim.

Sudarion z Oviedo był obiektem kultu od około 1075 r. w Hiszpanii, jednak pierwsze informacje o nim pochodzą już z V w. Obecnie uważa się, że to właśnie to płótno jest chustą odnalezioną w grobie Chrystusa (J 20, 7-8).

Historia Sudarionu jest dobrze udokumentowana i sięga dalej niż potwierdzone informacje o Całunie Turyńskim. Zakładając przyjętą przez większość naukowców datę śmierci Jezusa na 7 kwietnia 30 r., hiszpańscy syndonolodzy sądzą, że Sudarion tego samego dnia został pochowany razem z Chrystusem, a 9 kwietnia w pustym grobie odnaleźli go Piotr i Jan.

Około roku 63, kiedy Piotr udał się do Rzymu, Sudarion miał zostać ukryty niedaleko miejsca chrztu Jezusa, na brzegu Jordanu. Odnaleźć go w jaskini nad tą rzeką miał dopiero około 440 r. św. Gerazym. Niedługo potem, około roku 450, Sudarion został opisany przez Nonnosa z Panopolis. Wiadomo także z historii świętej skrzyni, opisanej przez biskupa Pelagiusza z Oviedo w jego Liber testamentorum, że kufer zawierał cenne relikwie chrześcijańskie, został przewieziony z Jerozolimy do Aleksandrii, a ok. 614 r. patriarcha Jan kazał zbudować kościół w celu jego przechowywania. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że w tej skrzyni znajdował się Sudarion. Jednak gdy w 616 r. na Egipt napadli Persowie, kufer z relikwiami przewieziono do Kartageny w Hiszpanii, a nieco później do Sewilli, skąd trafił do Toledo i była tam przechowywany do najazdu Maurów na Hiszpanię w 711 r. Wobec inwazji został on ukryty na górze Monsacro w Asturii, a następnie przeniesiony do Oviedo, po założeniu tego miasta w 812 r.

W 1075 r. skrzynię otwarto po raz pierwszy od ok. 250 lat, w obecności króla Alfonsa II. Natomiast w 1120 r. wspomniany wcześniej Pelagiusz spisał jej historię we wspomnianym dziele. W 1556 r. doszło do pierwszego udokumentowanego błogosławieństwa wiernych za pomocą Sudarionu.

W 1965 r. monsinior Giulio Ricci, archiprezbiter katedry w Acquapendente we Włoszech i przyszły nestor syndonologii hiszpańskiej (kończył seminarium i pracował w Acquapendente, potem w Asyżu, w 1963 r. przeniesiony do Rzymu, gdzie był archiwistą w Kongregacjach Stolicy Apostolskiej, kanonikiem bazyliki Santa Maria Maggiore i prałatem od roku 1975), rozpoczął badania nad Sudarionem i jego porównanie z Całunem Turyńskim.

Początek badań Sudarionu przez hiszpańskich naukowców przypadł na 1965 r. Wspomniany G. Ricci po obejrzeniu płótna z bliska stwierdził wyraźne podobieństwo między wyglądem i kształtem plam krwi na Całunie Turyńskim i Sudarionie. Spostrzeżenie to można określić jako pierwszą próbę porównania Całunu i Sudarionu bez korzystania ze źródeł biblijnych. Obecnie hiszpańscy syndonolodzy działają w ramach Hiszpańskiego Ośrodka Syndonologicznego (Centro Español de Sindonología – CES), a wyniki ich badań, w tym referaty z konferencji dotyczących Sudarionu z Oviedo i innych przedmiotów stanowiących zainteresowanie Ośrodka, publikowane są w zeszytach naukowych „Línteum”.

Syndonologia hiszpańska dowodzi, że w wyniku analizy śladów wypływów krwi i płynów ustrojowych z nosa i ust osoby, którą okrywał Sudarion, a także na podstawie badań zmian pozycji jej ciała możliwe staje się opisanie kształtu i wymiarów jej twarzy. Była ona znacznie zdeformowana na skutek zadanych jej urazów. Ze względu na fakt, że Sudarion pozostawał przez pewien czas mocno i nieruchomo dociśnięty do twarzy, uzyskany został dość dokładny obraz urazów i ran, z których wypływała krew, a także miejsc ze stanem zapalnym i opuchliznami spowodowanymi przez obrażenia zadane denatowi za życia. Badania hiszpańskich syndonologów dowodzą również, że celem przyłożenia Sudarionu do twarzy nie była chęć wytarcia lub oczyszczenia jej z płynów ustrojowych, lecz tylko podtrzymanie jej i zatamowanie wypływów tych płynów. Wiadomo, że głowa zmarłego (jeszcze w pozycji pionowej ciała) została częściowo owinięta w Sudarion, następnie okrywał on głowę całkowicie, a po pewnym czasie zdjęto go z niej, co nastąpiło, gdy krew była jeszcze wilgotna.

Należy także zauważyć, jak ważne wnioski dla Sudarionu wynikają z badania Całunu Turyńskiego za pomocą analizatora obrazu VP8, który umożliwia utworzenie trójwymiarowego odbicia twarzy osoby owiniętej w płótno. Obecnie wiadomo, że zestawienie kształtu i wymiarów twarzy człowieka z Całunu, wziąwszy pod uwagę z jednej strony wizualizację wykonaną analizatorem VP8 na podstawie Całunu oraz wyniki badań geometrycznych i fizycznych cech Sudarionu z drugiej, wykazuje zadziwiającą zbieżność cech na obu tkaninach. Jest ona tak zaskakująco duża, że może tylko być potwierdzeniem, iż oba płótna okrywały w różnych momentach jedno ciało – Jezusa Chrystusa. Dzięki analizie antropologicznej ustalono następujące wymiary twarzy człowieka z Całunu i Sudarionu: całkowita wysokość twarzy 139 mm, całkowita długość nosa 80 mm, długość grzbietu nosa 60 mm, szerokość nosa 25-30 mm oraz wysokość koniuszka nosa 21 mm.

Najnowsze badania prof. Juana Manuela Mińarro Lópeza, prowadzone od roku 2006, potwierdzają powyższe założenia. Profesor Mińarro zauważa, że dokładny kształt twarzy zmarłego jest możliwy do określenia na podstawie faktu, że ciało w różnych momentach znajdowało się dostatecznie długo w różnych pozycjach, a krew, wypływając z ust i nosa, rozlewała się w różnych kierunkach dość równomiernie po tkaninie. To właśnie dzięki temu jest możliwe określenie parametrów głowy i twarzy. Nie można mieć wątpliwości, że oba płótna są autentyczne i nie ma mowy o żadnym celowym, dokonanym rzekomo w późniejszych wiekach fałszerstwie.

Sudarion z Oviedo potwierdza również interesujący fakt dotyczący górnej części głowy człowieka z Całunu. Rany powstały tam niewątpliwie za życia zmarłego, a krew, która z nich wypłynęła w wyniku nałożonego na głowę czepca, pozostawała tam już po jego śmierci. Sudarion został na pewien czas przymocowany do głowy zmarłego za pomocą ostrych przedmiotów, przez co pełnił chwilowo rolę worka, a znajdujące się w nim płyny nie mogły łatwo wydostać się na zewnątrz i, poruszając się w środku, utworzyły kształt zarysu głowy. Zdjęcie Sudarionu z głowy zmarłego nastąpiło w sposób delikatny, podobnie jak wcześniej nałożenie. Bez wątpienia były to ruchy powolne i ostrożne, co dowodzi, że ciało traktowano z dużym szacunkiem. We wszystkich trzech pozycjach znajdowało się ono przez pewien czas i traktowano je wtedy z dużą czcią, ostrożnością i uwagą.

Należy wymienić punkty wyjątkowej zgodności Całunu i Sudarionu, do których należą: grupa krwi AB (na podstawie wyników badań prof. Pierluigiego Baimy Bollonego z Turynu, Carla Goldoniego z Rzymu oraz dr. Ruiza de la Cuesty z Madrytu), krew żywa z korony cierniowej, wypływ krwi w kształcie litery epsilon (ε), zakrzep krwi na czole, uraz grzbietu nosa, opuchlizna prawego policzka, plama w formie trapezu, czubek nosa wykrzywiony w lewo, spuchnięty podbródek, zaplamiona kępka włosów, na potylicy widoczne punktowe plamy na włosach – rozmieszczone identycznie i w takiej samej odległości od siebie, kosmyk włosów poplamiony krwią w pobliżu siódmego kręgu szyjnego (identyczny na obu płótnach), ponadto poniżej trzy plamy krwi również identycznie rozlokowane. Już na tej podstawie można stwierdzić, że urazy dotyczą tej samej twarzy – najpierw pokrywał ją sam Sudarion, a w grobie najpierw Całun, a następnie na głowę położono jeszcze raz Sudarion. Mimo wyników datowania radiowęglowego obu płócien, wedle których są one znacznie młodsze (Całun Turyński ma pochodzić z XIII/XIV w., a Sudarion z okresu od VII do IX w.), syndonologia hiszpańskiej stoi na stanowisku, że dowody na to, iż te płótna okrywały ciało Jezusa, są niezaprzeczalne. Wskazane są jednak dalsze jednoczesne badania porównawcze: Całunu przez znawców Sudarionu oraz Sudarionu przez ekspertów od Całunu.

Janice Bennett, amerykańska badaczka Sudarionu, napisała w książce Sacred Blood, Sacred Image: The Sudarium of Oviedo (2005; wyd. pol. 2011) o niedoskonałości metody badań wspomnianym izotopem węgla: Datowanie węglem C14 jest metodą dalece niedoskonałą, zwłaszcza gdy próbka jest zanieczyszczona. Zarówno Sudarion z Oviedo, jak i Całun Turyński są zanieczyszczone w wysokim stopniu, ponieważ te starożytne szaty wystawiano kiedyś na widok publiczny bez żadnych zabezpieczeń (Bennett 2011). Bazując na wynikach badań antropologów, biologów, a nawet patomorfologów, autorka wyciąga zaskakujące wnioski:

Nos osoby z Całunu i Sudarionu mierzy osiem centymetrów. Obszar wokół nosa na obydwu szatach jest mocno zanieczyszczony. Nos jest po prawej stronie spuchnięty i przekrzywiony – to typowe dla ofiar ukrzyżowania. Prawy policzek nie jest widoczny ani na jednej, ani na drugiej szacie z powodu rany znajdującej się w tej części twarzy. Plamy krwi mają odpowiadające sobie geometrycznie kształty znajdujące się w bardzo podobnych miejscach na obu płótnach. Istnieje niezwykłe podobieństwo dwóch szat, jeśli chodzi o bok głowy. Ślady pasują do siebie doskonale pod względem rozmiaru, miejsca i sposobu powstawania. Ponadto plamy na tylnej części obu płócien odpowiadają sobie nawzajem. Opierając się na znaczących podobieństwach pomiędzy Całunem a Sudarionem z Oviedo, można stwierdzić, że prawdopodobieństwo, iż nie okrywały one tej samej osoby, jest niezwykle małe.

(Bennett 2011)

Warto tu jedynie dodać, że przekrzywienie nosa można również wiązać z urazami w następstwie pobicia podczas przesłuchania Jezusa w domu arcykapłana (por. Mt 26, 67-68; Mk 14, 65; Łk 22, 63-66).

Należy wreszcie wspomnieć o badaniu Sudarionu pod kątem znajdujących się na nim pyłków kwiatów. Badanie palinologiczne dotyczące obu płócien prowadzono w latach 70. XX w. W przypadku Sudarionu zainicjował je dr Max Frei-Sulzer, botanik z Zurychu. Po jego śmierci w 1983 r. kontynuowali je od roku 1995 dr Avinoam Danin, botanik z Uniwersytetu w Jerozolimie, i dr Uri Baruch, palinolog, specjalista od flory Izraela. Uczeni ci dowiedli, że pyłki znajdujące się na chuście pochodzą z trzech regionów – Hiszpanii i Włoch, Afryki Północnej oraz obszaru Morza Martwego i Bliskiego Wschodu, przy czym dwie rośliny występują wyłącznie na obszarze Jerozolimy. Stanowi to według tych badaczy potwierdzenie informacji, że Sudarion przebył drogę z Ziemi Świętej przez Afrykę Północną do Hiszpanii.

Bibliografia

Bennett J., Święta chusta, święta krew. Tajemnica Sudarionu z Oviedo, nieznanej relikwii Grobu Pańskiego, przeł. P. Zarębski, Kraków 2011.

Bollone P.B., Czy Całun wiążą jakieś relacje z Chustą z Oviedo?, [w:] Całun Turyński, 101 pytań i odpowiedzi, Kraków 2002, s. 46-50.

Fernández-Figares Pérez J.M., Estudios florísticos en el Santo Sudario y en la Sábana Santa, „Linteum” 2008, nr 45, s. 10.

Mińarro López J.M., Sobre la compatibilidad de la Síndone y el Sudario, „Linteum” 2014, nr 56, s. 4.

Moreno G.H., Sudario de Oviedo y Sindone de Turin, posibles lienzos sepulcrales de Jesús deNazaret [referat], 2016, [on-line:] https://www.shroud.com/pdfs/heras2016span.­pdf – 16 X 2021.

Rodriguez J.M., „Linteum” nr 42-43 (2007): La investigación del Sudario, „Linteum” 2007, nr 42-43, s. 4.

Źródło ilustracji

1. Wikimedia Commons, https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Santo_Sudario_Oviedo.jpg (Reinhard Dietrich, CC BY-SA 4.0)

Miłosz Grygierczyk

Absolwent filologii hiszpańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (1998) oraz Krajowej Szkoły Administracji Publicznej w Warszawie (2000), Szkoły Dyplomatycznej w Madrycie (2005) i stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Madrycie (2005). Ukończył także studia doktoranckie z historii w Polskiej Akademii Nauk (2007) i studia podyplomowe dla tłumaczy specjalistycznych języka angielskiego w Lingwistycznej Szkole Wyższej w Warszawie (2019).

error: Content is protected !!